bardzo lubie ten blog a nie wiem czemu jak wrócilam nie chciałam w nim pisac moze za dużo sie wydazylo moze tego się boje dopiero wróciłam a jutro wyjade uciekam od problemow bo boje sie je rozwiazywac że to co bedzie nie spodoba mi sie u babci spoko wszyscy zdrowi nawet ja sie nie rozchorowałam chociaz wszyscy tak mysleli bo nie chciałam jeśc w poniedzialek luzik chociaz ukochany nie zadzwonił xle się czuł pól nocy nie spałam b osie o niego martwiłam we wtorek slodkie smsy ze teskni i ze zadzwoni no to czekałam a tu nic jak sie okazala nie miałam zasiegu i nie bylo dzwonka on uwaza ze go olewam tak mi przykro z tego powodu nawet nie wiem czy pogada dzis zemna modle sie o to w duchu jak przyjechałąm to sprawdziląm poczte 3 wiadomosci dzięki widac ze brakowało wam mnie u babci albo grałąm w kosza albo siatke lub piłkarzyków fajne to nawet jak się wygrywa nie cierpie eurobiznes ale zagrałąm no i wygrałam byli tak zadłużeni u mnie moja siostra i kuzyn ze dalsza granie miala sensu a dzien spałąm a póxniej filmy pogaduchy do rana o życiu podobało mi się ale caly czas myslałąm o nim jak najpredzej do niego wrócic pogadac tak bardzo chciałąm usłyszec jego głos tak bardzo teskniłam a teraz go niema:((( mój kuzynek caly czas chciał coś rpobc a ja przybita tym ze niemam przy sobie ukochanego robiłam co chcial graliśmy w statki (chyba nigdy w to nie wygram) rekiny finansow(dluzej czytalismy instrukcje niz gralismy) naszczescie ominela mnie zabawa klockami ufffffff przeczytaląm dosc dziwna ksiazke,,Ptasiek,, dalo mi to do myslenia musimy zyc chwila nie przejmowac się co bedzie dalej bawic sie bo w kazdej chwili wszystko moze się skonczyc siedze sama w domu i myśle o nim mam nadzieje ze pogadam z nim kocham go i to jest jedyne czego jestem pewna